Kraksa
Niestety kiepsko pomyślane przedłużenie popychaczy przyczyniło się do kraksy...
Podczas lotu na sporej wysokości wysunął się przedłużacz popychacza i jedna sterolotka przestała działać. Niewiele dało się zrobić w tej sytuacji...
Pocieszające jest to, że iPhone przeżył „upadek z 350 metrów” jedynie z małym obtarciem, a model nadaje się do naprawy.
Straty w sprzęcie: dwa serwa i wygięty wał silnika.
Podczas lotu na sporej wysokości wysunął się przedłużacz popychacza i jedna sterolotka przestała działać. Niewiele dało się zrobić w tej sytuacji...
Pocieszające jest to, że iPhone przeżył „upadek z 350 metrów” jedynie z małym obtarciem, a model nadaje się do naprawy.
Straty w sprzęcie: dwa serwa i wygięty wał silnika.